Volvo 850 dzielnie radziło sobie na wymagających bośniackich szutrach. Podróż odbywała się z mniejszą prędkością jednak jadąc na Bałkany liczyliśmy się z tym. Co ciekawe jedyne Volvo 850 jakie spotkaliśmy w Bośni należało do Polaków 🙂